wtorek, 23 czerwca 2009

Kraków w deszczu

Typowa letnia polska pogoda (czyli rzęsisty deszcz) uniemożliwił nam nieco rozkoszowanie się Krakowem. Ale nawet w strugach deszczu, trudno odmówić sobie przyjemności przespacerowania się po krakowskiej starówce. Jest to zdecydowanie najciekawsze miasto w Polsce, ma niepowtarzalny, magiczny klimat. Żałuję, że się tam nie wybrałam na studia....



Rynek Główny z Kościołem Mariackim.

Sukiennice.

Wejście do Kościoła Mariackiego.

Panowie puszczali nietypowo duże i kolorowe bańki mydlane.

Szkoda, że nie było z nami małego Kubusia - na pewno by się uganiał za nimi.

Wizytówka Krakowa - Brama Floriańska.

Teatr Słowackiego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz