Ale do rzeczy. Ponieważ musiałam w poniedziałek przeprosić się z pociągiem i udać do Warszawy, warto było jakoś wykorzystać podróż. Zabrałam w nią dwie książki, ale dorwałam się do jednej - Tess Gerritssen "Dawca". Jest to bestsellerowy thriller medyczny (jeden z moich ulubionych gatunków) poruszający problem handlu organami.
Książkę pochłonęłam w trzy dni. Czyta się szybko, akcja jest dosyć wartka. Ale niestety zdarzenia się przewidywalne. Jak na razie moim mistrzem w tym gatunku pozostaje Robin Cook.
Moja ocena: 7/10

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz